Cisza
Jaka jest najlepsza modlitwa? Nie ma takiej. Najlepsza jest ta, która człowieka przemienia i w której on prawdziwie doświadcza obecności Boga. Mogę tutaj jedynie podzielić się swoim doświadczeniem modlitwy. Nie chcę, aby to zabrzmiało jak jakaś negacja określonej formy modlitwy, ponieważ poniższe słowa nie są żadną krytyką. Mając pewne doświadczenie modlitwy wspólnotowej mogę powiedzieć, że często lub też czasem bardzo łatwo jest Boga zagadać nie doświadczając przy tym jego obecności. Pięknie jest Go uwielbiać, wypowiadać wzniosłe słowa, śpiewać najpiękniejsze pieśni, wypowiadać różnorodne modlitwy. Mam jednak wrażenie, że człowiek ucieka się czasem do tych różnorodnych modlitw nie potrafiąc milczeć. W kaplicy domu rekolekcyjnego w Kokoszycach widnieje napis, iż Bóg nie przemawia w gwarze, lecz w ciszy i tylko ten, kto milczy, głos jego usłyszy. To, czego doświadczam w odniesieniu do modlitwy, to właśnie cisza, to adoracja. To wystarczy. Nie trzeba żadnych słów, nie trzeba śpiewu, wystarczy uklęknąć i wpatrywać się w Tabernakulum czy też w Monstrancję z Najświętszym Sakramentem. Nie jest to łatwe, ponieważ cisza nie jest łatwa, ale to właśnie poprzez nią można naprawdę usłyszeć i doświadczyć Boga. Mam wrażenie, że czasem boimy się po prostu trwać, że to nas męczy, nudzi, że wolimy Boga zagadać, zaśpiewać, a tymczasem tak niewiele wystarczy. Chociaż Eucharystia jest dobrem najwyższym i z tym nie będę polemizował, to jednak oprócz tego lubię czasem wejść do pustego kościoła i w ciszy pobyć parę minut. Nie trzeba żadnych słów, by odczuć prawdziwą Głębię. Warto zaplanować sobie takie bycie z Jezusem w ciszy raz na tydzień przez 15 do 20 minut, a może i dłużej, a może i częściej jeśli ktoś chce. Oczywiście w tym momencie będzie przychodzić pokusa, że mi się nie chce, nie mam czasu na to, aby się ubrać i pójść, że nie ta pogoda, że przecież mogę we własnym domu się modlić. W takim momencie aż czasem dziw bierze, ile pomysłów przychodzi do głowy, aby nie pójść poadorować Jezusa. Z drugiej strony jak wiele można zyskać, ale o tym można przekonać się tylko osobiście jeśli po prostu w ciszy pobędziemyt z Jezusem.
Dodaj komentarz